Szczegóły dowcipu
Na Dworcu Centralnym przy odkrytym automacie telefonicznym stoi facet, trzyma słuchawkę przy uchu i milczy. Stoi długo, za nim zebrała się już spora kolejka spragnionych telefonowania. Wreszcie jakaś kobieta go szturcha:
- Panie, niech pan już zwolni ten automat! Przecież pan już pół godziny trzyma słuchawkę i jeszcze ani słowa pan nie powiedział!
- Bo ja dzwonię do swojej teściowej, proszę pani - odpowiada zaczepiony.
Średnia ocena: 0.00 | Poleć link znajomym | Wyświetleń: 881
MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY JEŚLI CHCESZ GLOSOWAĆ
Komentarze (0 wpisów):
Brak komentarzy.