Szczegóły dowcipu

Facet jedzie na wielbłądzie przez pustynie. Nagle wielbłąd się zatrzymuje.
Koleś patrzy przed siebie i widzi tabliczkę "naprawa wielbłądów-10m".
Dotargał tam swojego wielbłąda i mówi do mechanika:
"Niech mi pan powie jak go mam ruszyć"! Na to słyszy odpowiedź:
"Daj mi go pan tutaj".
Po czym bierze dwa młotki i wali wielbłąda w dżądra.
Wielbłąd pooooooleciał w pizdu.
Facet pyta: "No dobrze, ale jak ja go teraz dogonię?
"Na co mechanik odpowiada:
"Panie, podejdź no tutaj do mnie"................aaaaaaauuuuuuuuuuu


Średnia ocena: 0.00 | Poleć link znajomym | Wyświetleń: 499

MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY JEŚLI CHCESZ GLOSOWAĆ

Komentarze (0 wpisów):

Brak komentarzy.