Dowcipy...

- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, musze przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!

Dodany:  2007.02.21 / 18:23:35  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Do Szkota:
- Powinien pan kupić ten samochód, spala tylko łyżeczkę benzyny.
- Stołową czy od herbaty?

Dodany:  2007.02.21 / 18:23:22  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Mówi stary Szkot do synka:
- Skocz no, Ken, do sąsiada i pożycz od niego siekierkę...
Malec poleciał. Za kilka minut przylatuje i krzyczy:
- Sąsiad nie chce pożyczyć !!!
- A to kawał świni! Lec synu do szopy i przynieś nasza!

Dodany:  2007.02.21 / 18:23:08  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Młody McIntosh wybrał się w podróż do Francji. Po powrocie ojciec wypytuje go o
wrażenia.
- Ach, wspaniale - opowiada młody Szkot - piękny kraj! Tylko ludzie jacyś dziwni. Wyobraź sobie, że pewnego razu, o drugiej w nocy do mojego hotelowego pokoju wpada
facet w piżamie, coś wrzeszczy, wymachuje rękami, tupie. Złapał wazon stojący na stole,
rzucił nim o podłogę, wreszcie wybiegł trzaskając drzwiami.
- A ty co na to? - pyta zdziwiony ojciec.
- Nic, ojcze, dalej sobie grałem na kobzie!

Dodany:  2007.02.21 / 18:22:53  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Nad umierającym Szkotem gromadzi się cala rodzina:
- Czy zrobimy ojcu pogrzeb pierwszej klasy? - rzekł najstarszy syn konającego.
- Nie widzę powodu. Wystarczy druga.
- Trzecia także jest nie najgorsza - dodał młodszy syn.
- Jeśli chcecie - powiedział ostatkiem sil Szkot - to mogę iść pieszo.

Dodany:  2007.02.21 / 18:22:43  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Szkot wsiada do taksówki i pyta:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!

Dodany:  2007.02.21 / 18:22:30  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, kup mi na urodziny łyżwy!
- Przecież latem nie jeździ się na łyżwach!
- To kup mi w zimie.
- Ale w zimie nie masz urodzin!

Dodany:  2007.02.21 / 18:22:19  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
"Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP".

Dodany:  2007.02.21 / 18:22:07  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Przyszedł Szkot w odwiedziny do kumpla. Po skromnym poczęstunku, jako deser podaje mu na malutkim talerzyku odrobinę miodu.
- Widzę John, że kupiłeś sobie pszczole.

Dodany:  2007.02.21 / 18:21:56  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


Szkot do żony leżącej na łożu śmierci:
- Kochanie, idę po lekarza. Gdybyś jednak wyczuła, że zbliża się twój koniec, to nie
zapomnij zgasić światła.

Dodany:  2007.02.21 / 18:21:44  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


1 | 2 | 3 |