Dowcipy...

Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. Wybrał się więc na zamarznięte jezioro, wyciął przerębel, zarzucił wędkę i czeka. Mija godzina, dwie, żadnego brania. Zmarzł na kość, już miał wracać do domu gdy zauważył młodego chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Wyciął przerębel, zarzucił wędkę i wyciągnął piękną sztukę. Po kilku minutach następną, i następną...
- Słuchaj, jak ty to robisz? - zapytał zaskoczony weteran - ja tu cały dzień siedzę i nic nie złapałem, a ty w kwadrans wyciągnąłeś 3 piękne sztuki.
- Uoaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uoaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze, powiedz to powoli.
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe...

Dodany:  2007.02.21 / 18:47:22  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


- Jaka dzisiaj woda? - pyta Zenek kumpla który łowi już od kilku godzin.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.

Dodany:  2007.02.21 / 18:47:10  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


- Co Pan tam wlewa do tej rzeki !?
- Środek na pobudzenie apetytu - ryby nie chcą brać przynęty...

Dodany:  2007.02.21 / 18:46:56  Autor:  sejgo  Ocena:  0.00   Komentarzy: 0
[więcej...]


1 |